– Zawodowym fotografem stałem się właściwie przez przypadek. Marzyłem raczej o karierze operatora filmowego. Po rozmowie z Stanisławem Wohlem, osobą ważną w latach 60 tych w polskim kinie, dostałem obietnice pracy asystenta przy nowej produkcji filmowej. Tyle, że nigdy nie powstał film przy którym miałem pracować. A ja po miesiącach oczekiwania na angaż przyjąłem pracę w Centralnej Agencji Fotograficznej. I tak już zostało – opowiada Wojciech Druszcz, który od przeszło pół wieku fotografuje osoby znane, wybitne i rozpoznawalne.
– Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co lubię fotografować, przez pół wieku pracy zawodowej był fotografem wszechstronnym. – mówi fotograf, który zajmował się reportażem newsowym, sportowym, robił fotoreportaże, sesje modowe i reklamowe, a także portrety.
– Jakiś czas temu przepatrywałem ze znajomym grafikiem swoje archiwum w poszukiwaniu koncepcji autorskiego albumu i wystawy. Wówczas okazało się, że najlepiej wyglądać może ekspozycja złożona z samych portretów, które fotografowałem w dość charakterystyczny sposób – opowiada artysta przyznając, że w ten sposób przez przypadek stał się fotografem kojarzonym z fotografią portretową. Cóż… w zdjęciach Wojciecha Druszcza widać, że interesuje go człowiek i opowieść o nim.
– Nie ma dla mnie znaczenia, czy to jest ktoś znany czy nie. Interesuje mnie kim jest ta osoba? Co takiego szczególnego jest w jej twarzy? – wyznaje fotograf, który portretował Krzysztofa Kieślowskiego, Czesława Niemena, Krzysztofa Pendereckiego, Barbarę Hendricks, Melchiora Wańkowicza, Petera Greenawaya, Julię Hartwig, Julio Cortázara, Kazimierza Kutza, Umberto Eco, Stanisława Lema, Liv Ullmann i wiele innych znanych postaci, ale też zwykłych ludzi na ulicach miast Maroka czy w górach Kaukazu.
– Trzask migawki opowiada szczególny moment. Jest takim zatrzymaniem w kadrze chwili, która opowie więcej… czasem o całym bagażu życiowym – mówi artysta, który poszukując kadru, rytmu, nasycenia światłem i ciszy w cieniu, stara się opowiedzieć o fotografowanej postaci i stworzyć jej psychologiczny portret. Wielokrotnie mu się to udało, bo np. jego fotograficzny portret Krzysztofa Kieślowskiego, stworzony w roku pierwszej Solidarności, stał się ikoną polskiej kultury.
– Staram się zresztą być jej świadkiem – wyznaje fotograf, który jest autorem zdjęć zarówno z koncertu Rolling Stones w Sali Kongresowej, jak i spotkania dwójki Noblistów – Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej.
Wojciech Druszcz pracę fotografa rozpoczął w 1966 roku w Centralnej Agencji Fotograficznej. Był fotoreporterem w dzienniku „Głos Pracy”, tygodnikach „Sportowiec”, „Literatura”, „Kultura” i miesięczniku „Magazyn Rodzinny”. W drugiej połowie lat 80. i w latach 90. był fotokorespondentem Agence France Presse (AFP). Później pracował w „Magazynie Gazety Wyborczej”, „Rzeczpospolitej” i „Polityce”, gdzie był kierownikiem działu foto. Jego fotografie były publikowane w pismach zagranicznych, m.in.: „Life”, „Time”, „Newsweek”, „New York Times”, „Washington Post”, „Figaro”. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, Stowarzyszenia Autorów ZAIKS oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Wyróżniony na World Press Photo w 1977 roku, wielokrotnie nagradzany w międzynarodowych konkursach fotograficznych.
Udział w wystawach (wybrane):
- World Press Photo (Amsterdam, 1978)
- La Photographie Polonaise (Centrum Pompidou, Paryż, 1981)
- Wystawa najlepszych zdjęć prasowych Agence France Presse (Paryż, Marsylia, Lyon 1990)
- Wystawa polskiej fotografii (Uniwersytet w Stranford, 1993)
- „Koniec Jałty” (Warszawa, Berlin 1998)
- „Gdzie jesteśmy?” (galeria ZPAF, Warszawa, 2005)
- „Dekada «Solidarności»” (Warszawa, 2009)
- „ Twarze ZAiKSu”( ZPAF i Teatr Wielki Warszawa, Teatr Szekspirowski Gdańsk, Opera Szczecińska, Ratusz Wrocław 2017-2019)
Wystawy indywidualne (wybrane):
- „Ja” (Gaus Gallery, Sztokholm, 1982)
- „Maski” (EMPiK, Warszawa, 1999)
- „Fotoreporter” (Rzeszów, Tarnów, 2003)
- „Twarze Polityki” (Galeria Fotografii B&B, Bielsko-Biała, 2006)
- „Portrety” (Warszawa, Wrocław, Bielsko-Biała, 2006)
- „Fotografia 50/50” – (Centrum Sztuki Mościce, Tarnów, 2016)
- „ Portret intymny ( Warszawa Galeria Test, Koszalin BCK, 2017)
- „ Wojciech Druszcz” (Lublin Galeria Saska 2018)