– Już jako dziecko czułam, że w dodawaniu, mnożeniu czy pierwiastkowaniu nie odkryję nic nowego – mówi malarka Moka Szymankiewicz, która w kolorze, kształcie lub fakturze odkrywa swój nadprzyrodzony świat.
– Sztuka przynosi mi piękne emocje, a ja mogę dzięki tworzeniu dzielić się nimi – opowiada artystka, która przyznaje, że malarstwem zajmuje się intuicyjnie i z poziomu serca.
– Kreowanie to moja autorska metoda kontaktowania się z moim wnętrzem i przelewania akrylem na płótno wszystkiego co z niego wypływa – mówi malarka, która często maluje obrazy na zamówienie, ale podkreśla, że intuicja jest we wszystkim kluczem.
– Ona pomaga delikatnie stąpać w przestrzeni tej całkowicie obcej mi osoby. Dzięki temu wypływają cząstki intymności i cały ich blask. Tak zaczyna się cały proces twórczy, czyli moja ulubioną część zadania – opowiada Moka tłumacząc, że stara się mocno wejść ze swoją energią i stworzyć wyjątkowy obraz harmonijny z klientem.
– Czuję się jakbym na tę małą chwilę stawała się mostem pomiędzy portretowanym a jego wnętrzem. Po tej reakcji przelewam wszystko na płótno – mówi artystka, dla której przekazywanie pracy stanowi coś w rodzaju przekazywania samej siebie.
– Molekuły mojej duszy zamieszkują setki domów na świecie – opowiada podkreślając, że to piękne uczucie, które sprawia, że sama jest głęboko poruszona i wdzięczna za to zaufanie, jakim obdarzył ją zamawiający dzieło.
– Tym, co chcę pokazywać przez siebie światu jest prawda – wyjaśnia Moka i dodaje, że jej sztuka wychodzi z poziomu serca. Wypływa z niego wprost intuicyjnie i bez dużej ingerencji umysłu, a także bez specjalnych technik czy szkolnych przekazów. – To taka czysta intencja i płyniemy swobodnie – dodaje artystka.
– Na początku sztukę malarską traktowałam jako terapię, rysowałam w zeszytach, po ścianach, na płótnach, ale głównie były to tłamszone emocje i tajemnice – opowiada malarka, dla której oczyszczającym okazało się pokazanie prac na pierwszej wystawie w Browarze Mieszczańskim w jej rodzinnym mieście Wrocławiu. Potem był ukochany Jarociński Skarbczyk, a po tych wystawach pojawiały się kolejne propozycje. Obecnie artystka mieszka i tworzy w Belgii.
– Poznałam swoją ścieżkę życiową i odważnie nią podążam – mówi Moka, która podkreśla, że w pełni akceptuje swoje artystyczne działania.
– Dzielenie się tym co wypływa na zewnątrz dzięki moim dłoniom jest uczuciem nieziemsko wzniosłym, a ja w tym uczuciu uwielbiam trwać – kwituje z uśmiechem.
Wystawy:
Planowane w 2020 roku: Wrocław, Warszawa, Rzym i Berlin.
- 15.12.2019 – „Bolo” – Lasne, Be
- 31.10.2018-1.01.2019 – Parrot Concept Store – Lugo, IT
- constant exposition – Chocolaterie – Lasne, BE
- 22.09.2018 – Where No Where Gallery – Brussels, BE
- 07.04.2018 – Cyrulik Wrocławski – Wrocław, PL
- 17.04.2016 – Klub Formaty – Wrocław, PL
- 25.11.2011 – Muzeum Regionalne – Jarocin, PL
- 04.06.2011 – Browar Mieszczański – Wrocław, PL
Kontakt: http://www.mokaszymankiewicz.art/
FB: http://www.facebook.com/Moka-Szymankiewicz-Art-2229949137287301/