– Sztuka jest kluczem do człowieka – mówi Małgorzata Jabłońska, absolwentka wydziału malarstwa warszawskiej ASP, i dodaje, że człowiek jako istota przestrzenna fizycznie jednocześnie jest wielowymiarowa wewnętrznie. Jej zdaniem to właśnie niedefiniowalność wewnętrznych wymiarów czyni z nas fascynującą zagadkę zwłaszcza dla nas samych.
– Aby odkryć i zrozumieć siebie, dokonać wewnętrznego rozwoju potrzebujemy obudzić swoją świadomość by pomogła nam przekształcać to co nieświadome w świadome – wyznaje artystka, tłumacząc, że potrzebujemy do tego ugruntowanego wewnętrznego spokoju, a to jest główny powód tworzenia przez nią pięknych, relaksujących obrazów.
– Najczęściej są to kwiaty, czyli uspokajający i uszczęśliwiający aspekt życia, a jednocześnie niezaprzeczalny symbol piękna – mówi malarka, wyjaśniając, że otaczając się na co dzień pięknem w każdej postaci przesiąkamy nim, piękno daje ukojenie, wyzwala spokój, balans, harmonię i równowagę wewnętrzną.
Kiedy tworzę obraz zawsze jestem zrelaksowana i „uśmiechnięta sercem” – mówi autorka oprowadzając po swojej pracowni. Opowiada przy tym, że w obrazie zamyka najlepszą w danym momencie, własną energię nasyconą informacją o spokoju, radości i miłości do piękna. Jej obrazy są transparentne, ale nie są malowane.
– Wszystkie powstają ze szlachetnych materiałów: jedwabiu, organzy, batystu, woalu, a ich przezroczystość daje możliwość zawieszania ich dowolnie w przestrzeni, nie tylko na ścianie – mówi artystka przekonując, że emanują również żywymi barwami, bo często kolor ma kluczowe znaczenie. – Jest pozawerbalną komunikacją, uspokaja lub pobudza, wpływając na nastrój – dodaje tłumacząc, że obraz ma zachwycać widza, upiększać jego świat, dać ukojenie duszy, możliwość głębokiego oddechu, być elementem w procesie wewnętrznego rozwoju.
Małgorzata Jabłońska stosuje intensywny kolor również w rzeźbach. Tworzy postacie ludzkie w skali 1:1 często wykorzystując swój własny odlew. Autorka zrezygnowała z kamienia, brązu czy marmuru na rzecz jedwabiu, organzy i kory bananowca.
– Efemeryczne rzeźby symbolizują pojedyncze warstwy w skomplikowanej strukturze budowy człowieka – mówi autorka, podkreślając, że to te delikatne, niewidoczne warstwy tworzą mocną i zarazem elastyczną materię naszego ciała. Artystka tworzy również naturalnej wielkości maski z zamkniętymi oczami. Często Jej modelami są znajomi, przyjaciele i rodzina.
– Zachęcam w tych pracach, aby widz zamknął oczy i spojrzał do środka, udał się w zaskakującą i odkrywczą podróż „do siebie” – dodaje autorka.
Małgorzata Jabłońska prezentowała swoje prace w Polsce (Złota 44), Niemczech, Włoszech, Portugalii, Anglii, Rosji i Stanach Zjednoczonych. W 2018 roku otrzymała recenzję swojej indywidualnej wystawy w Washington Post. Prowadziła firmę witrażowniczą, zajęcia z architektury wnętrz, sama również dekorowała wnętrza. Na co dzień z pasją dzieli się własnym spojrzeniem na świat z dziećmi i dorosłymi na indywidualnych lekcjach malarstwa, rzeźby i rysunku.
Kontakt: https://www.malgorzatajablonska.pl/