– Wszystko zaczęło się od miłości do jakościowych tkanin lnu, wełny i innych szlachetnych materiałów – mówi Joanna Musialska, która będąc z zawodu technikiem budowlanym, tworzy haftowane obrazy.
– To co mnie interesowało to tanina, jej struktura i różne techniki ozdabiania jej, czyli filcowanie na sucho, a także na mokro wełną czesankową, technika patchworkowa oraz haft – mówi artystka zaznaczając, że jej celem było stworzenie rzeczy wyróżniających się stylem i treścią.
– Wpadłam w pewnym momencie na pomysł, by te projekty mogły zdobić wnętrza i tak powstały obrazy haftowane – zdradza Joanna, która zrealizowała już pomysły na „łapacz snów”, „pamięć” o „serce złamane”, a wszystkie cieszą się powodzeniem wśród nabywców.
– Może dzieje się ta dlatego, że nie do końca mamy odwagę nosić pewne rzeczy na sobie na ubraniach, ale wnętrza możemy nimi ozdobić? – zastanawia się głośno artystka, która nowy obraz jest w stanie wyczarować w kilka dni.
– Szyję je od postaw z tkanin lnianych, wyszywam lnianymi i bawełnianymi nićmi – mówi Joanna zdradzając, że każdy drobny fragment serca wypycha miękkim puchem, a nitki stworzonego przez nią połatanego serca pięknie kołyszą się na wietrze.
– Prace oprawiam w ramy lub drewniane, nieco odnowione, stare szufladki – wyznaje artystka, której miękkie obrazy zdobią wnętrza zarówno gabinetów lekarskich czy psychologicznych jak i prywatnych mieszkań, a klientami są młodsi i starsi, Ci dla których ważny jest głęboki przekaz symboli, ale także ludzie po przejściach.
– Często poznaję ich dramatyczne losy, których staję się częścią i zawsze jest to dla mnie ogromne wzruszenie – puentuje Joanna.
więcej:
https://www.facebook.com/profile.php?id=61561731076888
https://pinpin.pl/















































