– Fotografia jest moją pasją od najmłodszych lat dzieciństwa – mówi Iza Sawicka ceramiczka i fotografka, która pierwszy aparat dostała, gdy miała 8 lat. – Analogowa Smiena i przeterminowane negatywy otworzyły przede mną nowy fascynujący świat. Później dostałam jeszcze od taty przeterminowany papier fotograficzny, który w łazience przyjaciółki z dzieciństwa przemieniałam w nieostre odbitki. Uwielbiałyśmy ten magiczny świat ciemni. Do tej pory mam prosty aparat analogowy.
Iza uwielbia dbałość i uważność, która towarzyszy fotografowaniu takim archaicznym sprzętem. Artystka zabiera go ze sobą tam, gdzie czuje, że na tę uważność jest miejsce.
– Ostatnio miałam go na Islandii i wspaniale harmonizował z piękną, surową naturą tego krajobrazu. Analogiem fotografuję również zimowe krajobrazy na warszawskiej Wiśle tworząc malarskie czarno-białe abstrakcje.
Dla niej fotografia, a zwłaszcza portret, są przede wszystkim bliskim spotkaniem. Rozmową, która obok zdjęć pozostanie na dłużej.
– Obecnie, w centrum moich fotograficznych zainteresowań, jest przede wszystkim kobieta. Te zwykłe, niezwykłe dziewczyny w rożnym wieku, z różnym doświadczeniem kobiecości. Staram się skupiać na ich prawdziwych emocjach i naturalnym pięknie. Z aparatem towarzyszę także rodzinom, w ich codziennym życiu. Wynikiem tych spotkań są fotograficzne reportaże.
Jest absolwentką Warszawskiej Szkoły Fotograficznej, Szkoły Ceramicznej Ceramiq oraz Uniwersytetu Warszawskiego.
Brała udział w kilku wystawach fotograficznych i ceramicznych.
Przez wiele lat pracowała w dużej międzynarodowej korporacji. Teraz zajmuje się tylko tym, co kocha i w co wierzy. Mieszka i pracuje w Józefowie pod Warszawą.
Kontakt: http://izasawicka.com/