– Jako mała dziewczynka przeglądałam zagraniczne katalogi z biżuterią (niemieckie i włoskie katalogi i gazety o biżuterii i modzie). Zakreślałam długopisem moim zdaniem najpiękniejszą biżuterię, albo wycinałam ją z katalogów i tworzyłam swoją własną papierową galerię. Marzyłam żeby otworzyć dom mody i projektować – opowiada Anna Kamińska – założycielka marki jubilerskiej POINTS OF VIEW, która biżuterię tworzy metodami starych mistrzów złotnictwa, a także nowoczesnymi, wykorzystującymi technologię 3D.
W pracy poszukuje dynamicznych form, a przy pomocy struktury i kształtu stara się przekazywać emocje, które wynikają z jej wewnętrznych refleksji i poczucia piękna.
– Niezwykle ważny jest dla mnie sam proces obserwacji, projektowania i tworzenia – mówi artystka, w której pracowni powstaje biżuteria głównie inspirowana naturą.
Jej przygoda jako polskiego twórcy rozpoczęła się kilka lat temu, kiedy trafiła do pracowni swojego przyjaciela artysty złotnika. Jak sama przyznaje: – Ucząc się jubilerstwa realizowałam swoje projekty i wysyłałam je na konkursy i wystawy jubilerskie. Prace te stały się bazą wyjściową, a po latach projektami, które obecnie sprzedaję.
Anna od początku wiedziała, że to jest to czym chce się zajmować. Nazwa POINTS OF VIEW wzięła się z obserwacji, z samego procesu kreacji.
– Projektując biżuterię lubię przyglądać się jej z różnej perspektywy, stąd wzięła się nazwa – tłumaczy jubilerka, która pracuje głownie w srebrze. – To wdzięczny i podatny materiał, bardzo mnie fascynuje jego plastyczność, mówi i pokazuje swoje ostatnie prace w bursztynie.
– Bursztyn jest niedocenianym materiałem, bardzo sztampowo postrzeganym. Staram się nadać mu nowe wcielenie, podkreślić jego charakter i piękno.
Anna przyznaje, że wbrew pozorom praca jubilera nie należy do najczystszych i najlżejszych. Artystka swoją biżuterię wykonuje od podstaw. Sama topi srebro, walcuje odlaną blachę, obsługuję ciężkie maszyny, dzięki którym kształtuje srebro. Sama też kuje, wyklepuje i precyzyjnie lutuje wszystkie elementy powstającej biżuterii.
Dla artystki najważniejszy jest pomysł. Bywa jednak, że pomysły, a co za tym idzie prace powstają latami. Annie chodzi o to, żeby prace biżuteryjne przekazywały emocje i były ponadczasowe.
– Żeby miało się odczucie, że jest to skończony i dopracowany przedmiot. Dlatego dbałość o detale jest bardzo ważna – mówi i pokazuje swoje prace. Są to małe dzieła sztuki, małe formy rzeźbiarskie, w które wkłada cały swój talent i serce. Wysiłek się opłaca, zwłaszcza jak efekty przekraczają jej wyobrażenia.
– Wtedy jestem z siebie bardzo dumna – podkreśla.
Zdarza się, że Anna swój projekt realizuje spontanicznie bez szkiców, bo tak czuje. Jej klientom w projektowanej przez nią biżuterii bardzo podoba się coś, co ona sama określa mianem „idei mobilności”.
– Ruch, zmiana to motyw przewodni mojej twórczości – tłumaczy artystka i opowiada o kontaktach z klientami na targach jubilerskich.
– Klienci z początku są zdziwieni, że np. pierścionek posiada ruchome elementy. Często słyszę pytanie: „Jak pani to zrobiła?” Bardzo mnie to cieszy, bo widzę że doceniają to co robię.
Dzieła Anny Kamińskiej można podziwiać w galeriach zarówno w kraju jak i za granicą. Prezentowane są również na targach jubilerskich Amberif i Ambermart w Gdańsku.
Artystka od 2013 roku związana jest ze Stowarzyszeniem Twórców Form Złotniczych, które zrzesza polskich projektantów, a od 2018 roku współpracuje z Międzynarodowym Stowarzyszeniem Bursztynników.
Anna Kamińska brała udział w kilkunastu wystawach, a jej prace znalazły się w kilku katalogach.
Kontakt: www.pointsofviewannakaminska.com.pl
fot: Adam Adamski, PB Studio, Elżbieta Tomiak, Paulina Kowalska, modelka Sabina Imińska