– Od najmłodszych lat pałałam zamiłowaniem do sztuki i kultury Dalekiego Wschodu – mówi Aleksandra Światowiec, pochodząca z Mielca studentka architektury na Politechnice Rzeszowskiej, która od kilku lat maluje obrazy inspirowane filozofią wabi-sabi. – Zaczęło się od podziwiania znanych dzieł japońskich malarzy, a wgłębiając się coraz bardziej w ich wierzenia i sposób bycia, dostrzegłam niesamowitą…
Kategoria: Malarstwo
Masha: I tak dobrze, i tak dobrze
„I tak dobrze, i tak dobrze” jest zapisem ostatniego roku z mojego życia. Nowej rzeczywistości, która rozpoczęła się w dniu straty mojego najbliższego przyjaciela – Męża, kochanka, miłości życia. Sama nazwa jest trochę dziwna, a trochę zabawna. Jest to hasło wypowiedziane przez moją przyjaciółkę – Aleksandrę w wakacje 2020 roku, w dniu, który został uwieczniony…
Jacek: poniósł mnie Kraków i architektura Krakowa
– W moim malarstwie wszystko zaczynało się stopniowo i powoli. Najpierw od przedszkola, a potem przez całą podstawówkę. Po prostu lubiłem rysować i malować, ale wtedy nie myślałem, to będzie zajecie na cale życie, bo wszystko wyszło naturalnie – mówi krakowski malarz Jacek Łoziński, który od przeszło 30 lat żyje z malarstwa, bo sprzedaje swoje…
Jarosław: przesłaniem jest wywołanie uśmiechu i wprawienie w dobry nastrój
– Wszystko zaczęło się od… jamnika – mówi Jarosław Ożga, który z zawodu jest lekarzem anestezjologiem, ale wolny czas poświęca na malowanie obrazów a raczej obrazków jak sam mówi. – Mam starszego jamnika Hesię adoptowaną z Fundacji Jamniki Niczyje i chciałem wesprzeć Fundację– wyjaśnia lekarz, który został artystą, by nieść pomoc jamnikom w potrzebie. –…
Weronika: fascynuje mnie ruch, ciało i natura, no i budynki
– Wszystko zaczęło się, gdy miałam trzynaście lat, przeprowadziłam się z rodzicami do Milanówka i zaczęłam chodzić do Ogniska plastycznego im. Jana Skotnickiego w Grodzisku Mazowieckim – mówi malarka Weronika Kocewiak i wspomina, że od początku chodziła na zajęcia dla dorosłych pracując z modelem i malując z natury. Najpierw w pracowni Marcina Cabaka, a potem…